
Amerykański sanepid: niska śmiertelność COVID-19
CDC, czyli amerykański odpowiednik polskiego Sanepidu, na podstawie oficjalnych danych statystycznych potwierdza: śmiertelność w przypadku COVID-19 wynosi zaledwie 0,26% wśród zakażonych. Warto przy tym zauważyć, że instytucja ta zdominowana jest przez wpływy demokratów, a więc ludzi z definicji nieprzychylnych prezydentowi Trumpowi.
Niska śmiertelność COVID-19 – inne badania
Identyczne, bądź bardzo zbliżone wyniki, pokazywały już jakiś czas temu inne badania z wielu ośrodków na całym świecie. Sęk w tym, że w owym czasie były one ,,niemodne” czy wręcz niepożądane przez media głównego nurtu. Te wolały namiętnie rozsiewać globalną panikę na temat ,,potwornej zarazy”, jaką miał rzekomo wywołać koronawirus. WHO z kolei straszyło opinię publiczną założeniami wyssanymi z palca – według tej instytucji szacowana śmiertelność oscylowała w okolicach aż 3,4%.

“CDC właśnie opublikowało raport, który powinien wstrząsnąć narracją klasy politycznej. Niestety trafi na grubą stertę istotnych danych i informacji o wirusie, które nie dostają się do publicznej wiadomości” – czytamy w The Blaze.
“Urzędnicy szacują 0,4% śmiertelności wśród osób z objawami i przewidują 35% bezobjawowych przypadków wśród zarażonych. Obniża to ogólny wskaźnik śmiertelności z powodu infekcji (IFR) do zaledwie 0,26%. Daje to prawie dokładnie ten sam wynik, co badanie Stanford sprzed miesiąca.”

Liczby nie kłamią
Jak należy interpretować raport? W praktyce, w przybliżeniu, oznacza on, że na 1000 osób zakażonych wirusem COVID-19 najprawdopodobniej umrą 2-3. Analogicznie: w grupie 1000 osób chorych na grypę umrze 1-5 pacjentów. Koronawirus jest więc nieco ,,zjadliwszy” od najsłabszej grypy, a słabszy od najmocniejszej.
Mając na uwadze powyższe, warto zadać sobie pytanie: dlaczego decydenci na najwyższych szczeblach dalej brną w zakłamaną narrację dotyczącą chińskiego wirusa z Wuhan? Przecież całe to zamieszanie można, a nawet należy, natychmiast odwołać!
Co ciekawe, w amerykańskich stacjach telewizyjnych COVID-19 w ostatnich dniach już nie jest aż tak atrakcyjnym tematem. W magiczny sposób został wyparty przez doniesienia dot. masowych protestów i zamieszek w związku z niefortunną śmiercią czarnoskórego George’a Floyda… Czyżby nowy temat zastępczy?
Źródła: theblaze.com ; cdc.gov